Fryzury na wielkie wyjscie odsłona 1!

Do Sylwestra pozostały równo 3 tygodnie, więc to doskonały czas, by zainspirować Was kilkoma fryzurami na Wielkie Wyjście. Tak nazwałam nadchodzący cykl, bo mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogę nie tylko tym, które szukają fryzury na sylwestra, ale również dziewczynom szukającym fryzury na studniówkę czy ślub.  Oczywiście, nie znaczy to, że takiej fryzury nie można nosić na co dzień lub do cioci na imieniny. Zapraszam do zapoznania się z pierwszą propozycją: retro falami. Przyznam się, że jestem oczarowana taką stylizacją. czułam się absolutnie seksownie, kobieco, zmysłowo. A nie założyłam sukni bez pleców czy szpilek. Całość zrobiła odpowiednia fryzura i czerwona szminka. Stąd też ogrom zdjęć - trudno było mi się zdecydować, które wybrać. Jutro opublikuję krótką instrukcję, jak taką fryzurę zrobiłam.  

Na koniec chciałam Was o coś zapytać. Być może jest to dość śmiały pomysł, niemniej - czesanie sprawa mi przyjemność. Nie jestem profesjonalistką, więc nie śmiem póki co czesać nikogo w ramach profesjonalnych usług, ale chętnie spróbowałabym swoich sił, czesząc którąś z Was właśnie np. na sylwestra. 

Sama tę noc będę spędzać we Wrocławiu, więc jeżeli któraś z Was jest na tyle odważna, by oddać się w moje ręce, a nie pod fryzjerską opiekę, zachęcam do kontaktu. Sądzę, że zdążyłabym uczesać 2-3 dziewczyny (przy założeniu, że nie mieszkają na Psim Polu ;)). 

Nie wiem, czy to nie jest zbyt śmiały pomysł, ale jak pisałam - chciałabym spróbować i sprawdzić swoje możliwości na zupełnie obcych włosach :)