Każda z Was zauważyła pewnie, że w okolicach 4 lipca, amerykańską część internetu (a potem i naszą), zalewają zdjęcia stylizacji, ubrań, makijaży czy nawet paznokci udekorowanych w amerykańskie barwy narodowe. Samo święto jest świętem radosnym, wszyscy się bawią. Chciałabym, żeby i u nas atmosfera świętowania odzyskanej niepodległości przebiegała w nastroju radosnym, a nie patetycznym, czy nienawistnym. Dlaczego słyszymy tylko smutne przemówienia, przecież mamy się cieszyć, a nie smucić. Pomyśleć można, że tak naprawdę nie cieszymy się z tego, że po ponad 100 latach niewoli znowu byliśmy - jesteśmy wolni. Z takich przemyśleń zrodził się mój dzisiejszy wpis. Świętujmy odzyskanie niepodległości w sposób radosny! Wywieszajmy flagi, podkreślajmy swoim ubiorem i wyglądem to, że jesteśmy Polakami. Cieszmy się!
Włosy zaplotłam w dwa dobierane warkocze. Plotłam je dość drobno, zaczynając bardzo drobniutkimi splotami tuż przy przedziałku. Na końcach zawiązałam czerwone wstążki. Warto podkreślać, że jest się Polką, w końcu Polki to jedne z piękniejszych kobiet na świecie, czyż nie?
piękna, ludowa, Polska fryzura :)
OdpowiedzUsuńNo, tej ludowości chciałam uniknąć, ale w sumie, ważne, że fryzura i stylizacją budzą polskie skojarzenia :D
Usuńbardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJesteś baaaaaaardzo fotogeniczna!
Dziękuję baaaaaardzo :D
UsuńWyglądasz jak z pocztówki! Mam przyjemność wyróżnić Cię Liebster Award! Szczegóły i pytania o tutaj: http://happythankyoumoreplease-anika.blogspot.com/ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i realizacja. Piękna stylizacja. Gratuluję! Wyobraźmy sobie uwięzioną córkę, którą ojciec uwalnia oddając swoje życie. Czy rocznicę wyzwolenia będzie przeżywała tylko radośnie? Pamięć takiej sytuacji pomnożonej niezliczoną ilość razy i na różne sposoby w Polsce wraz ze świadomością tracenia suwerenności kraju obecnie oraz niedobrych rzeczy, które się dzieją, wymagają refleksji. Za radością jestem jak najbardziej. Za tą z korzeniami, pamięcią i wypływającym z nich przełożeniem na rzeczywistość. PS. Cudowne wstążki.
OdpowiedzUsuńNo tak, ale ja nie neguje uczczenia pamięci zmarłych i ich bliskich. Chodzi mi o ogólnopolską radość z niepodległości ;)
UsuńUwielbiam oglądać Twoje zdjęcia, biję od Ciebie takie ciepło :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Dobrze to wiedzieć, bo wcale nie tak łatwo jest wystawiać swoją twarz w internecie ;) Również pozdrawiam :):)
UsuńDoskonale Cię rozumiem :) Życzę powodzenia, bo Twój blog jest świetny ;) Zawsze czekam na nowe posty i znajduję coś dla siebie :) Miło wiedzieć, że po drugiej stronie tego pudła też są ludzie, tacy prawdziwi :)
UsuńAleż się rozczuliłam :D:D
wyszło arcy słodko ! gdybym miała siostrę/córkę uczesałabym ją dokładnie tak!
OdpowiedzUsuńCudne warkocze, niestety ja takich nie umiem robić. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony jak dotad wpis, glownie dzieki zdjeciom, sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńI tak inny ten wpis od poprzedniego, tez bardzo dobrego! Gratuluje i pozdrawiam,
Ola