Miałam chwilę z tą notką poczekać, ale szczerze mówiąc nie mogę wytrzymać i muszę pokazać Wam kolejne włosy gościnne. Po raz pierwszy są to włosy kręcone, mogłam więc uczesać Adę w upięcia, o których sama mogę marzyć, a przynajmniej nie zrobię ich bez wcześniejszego zakręcenia włosów. Poniżej uczesanie, moim zdaniem, na większe wyjście. Eleganckie upięcie, połączone z - naturalnie ;) - warkoczami.
włosy śliczne - ja jestem noga z upięć, zawsze albo kita albo rozpuszczone... ładny kołnierzyk!:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać że świetnie wyszło ;))
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńŚliczne włosy i śliczna dziewczyna:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńBardzo romantyczna fryzura, jak z filmu :)
OdpowiedzUsuńMiałyśmy podobne odczucia :)
Usuńcudownie!
OdpowiedzUsuń:D:D:D:D
UsuńSuper że czcionkę zmieniłaś. Teraz się o wiele lepiej czyta :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zdecydowanie czytelniej, ale miałam fazę na wiwijaski, to ich sobie nie poskąpiłam ;)
Usuńw pierwszej chwili myslalam, że to Twoja siostra ;)
OdpowiedzUsuńPotraktuję to jako komplement :)
Usuńw pierwszej chwili myślałam że to moja siostra :D!
OdpowiedzUsuń;););)
UsuńPewnie nie powinnam pisać do Ciebie w tej sprawie, tylko wybrać się do lekarza, ale... znasz może jakieś sposoby na poradzenie sobie z łupieżem? Mam bardzo wrażliwą skórę (zarówno na ciele, jak i na głowie, tak sądzę), dlatego przyczyny upatruję w złym doborze szamponu lub nieumiejętnym myciu głowy. Dla wielu może wydawać się to śmieszne, ale odkąd powolutku wczytuję się w blogi poświęcone włosom, śmiem twierdzić, że nie potrafię właściwie oczyścić włosów (a właściwie skóry głowy). Myślę, że mój problem nie rzuca się aż tak bardzo w oczy, ale źle się z nim czuję. Na granicy czoła i strefy, gdzie zaczynają się włosy, mam bardzo przesuszoną skórę, smaruję ją kremem, peelinguję od czasu do czasu, ale właściwie nie daje to żadnych efektów na duższą metę. Czasem te miejsca robią się czerwone, gdy długo nie myję włosów (myję co dwa dni, gdy umyję dzień później zdarza się, że głowa zaczyna mnie swędzieć, dlatego drapię, co powoduje, że mam czuprynę "udekorowaną" białymi, niewielkimi płatkami).
OdpowiedzUsuńWiem, że dziwnie myślę, ale wstydzę się iść do lekarza, ponieważ dla wielu ludzi łupież kojarzy się z osobami, które nie dbają o higienę, co w moim przypadku jest totalną bzdurą.
Hej, zaznaczam, że nie jestem ekspertem i nie znam się na tym jakoś szczególnie. W tej kwestii odsyłam do bardziej zaawansowanych w pielęgnacji bloggerek (Anwen, Blond Hair) czy tego nieszczęsnego lekarza (daj spokój, na pewno tak nie pomyśli, przecież zobaczy, że jesteś czysta i zadbana). Mój jedny trop to szampon, którego używasz? Nie ma w sobie silnych detergentów? Kiedy ja przerzuciłam się na łagodniejsze szampony (ten dla dzieci czy np. płyn do higieny intymnej albo z serii alterry) skalp przestał mnie swędzieć. A tak to swędział prawie zawsze i miałam właśnie tkaie uczucie źle spłukanej głowy (mimo ze płukałam bardzo dokładnie).
UsuńWięcej nie mogę pomóc, ale szukaj na blogach, to kopalnia wiedzy, a jeśli to, co wyczytasz nie pomoze koniecnie idź do lekarza :)
Powodzenia :):):)