Ta fryzura łączy w sobie dwie rzeczy. Jednocześnie cierpię katusze, ze moje włosy nie są wystarczająco długie, żeby kłos mógł się ładnie ułożyć, ale też pokazuje, że system da się obejść. Kok nad karkiem wygląda imponująco, prawda? No cóż, kryje w sobie to, co prawdziwa włosomaniaczka we włosach zawsze nosić powinna - skarpetkę. Tak, tak, okazało się, że to niezawodny wypełniacz również w przypadku innego rodzaju koków. A zatem, śmiało, wkładajmy skarpetki do naszych fryzur!
Sama fryzura, po raz kolejny łączy w sobie klasykę w postaci koka, ale i ten dziewczęcy, niecodzienny element, czyli kłos.
"No cóż, kryje w sobie to, co prawdziwa włosomaniaczka we włosach zawsze nosić powinna - skarpetkę" - to zdanie wywołało uśmiech na mej twarzy :D
OdpowiedzUsuńa fryzurka baaaardzo elegancka, a jednocześnie taka romantyczna <3
;););) bo czyż tak nie jest ;)?
Usuńladniee :) wydaje mi się bardzo podobna do innej na blogu tyle ze bez warkoczyka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mozliwe :)
UsuńZnając moje szczęście skarpetka wysunęła by mi się w najmniej oczekiwanym momencie i zapewne paradowałabym z nią dopóki ktoś by mnie o tym poinformował, purpurowe policzki murowane! Powiedz, jak zamontowałaś w koczku tę skarpetkę?
OdpowiedzUsuńNa wsuwki, dużą ilość wsuwek. Trzymało się dość dobrze, ale rzeczywiscie kilka razy sprawdzałam, czy gdzieś mi nie wystaje.
Usuńna opasce potrafię zrobić takiego "rogalika" ale bez niestety nie :(
OdpowiedzUsuńzrobisz opis? proszę :)
Skarpetkę zwiniętą jak do sock buna przecinasz, w ten sposób masz wałek. I zawijasz na niego włosy, a potem zabezpieczasz wsuwkami. I tyle :)
UsuńPiękna! :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie posiadam takich zdolności, żeby wyczarować z moich włosów takie cudeńko. Toteż gratuluję wprawy!
Dziękuję :)
Usuńnad cerą popracuj a nie nad włosami
OdpowiedzUsuńOch, dobrze, ze mi to napisałaś, bo wczesniej nie zdawalam sobie sprawy z tego, jak wyglada moja buzia i nic z tym nie robilam. Dzieki Tobie porzuce tego bloga, przestane sie czesac i bede pracowac nad cerą. Dziekuje!
Usuńa Twój TŻ woli Cię w rozpuszczonych włosach, czy w jakichś fantazyjnych upięciach? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDynia, dziękuję, ale pozwól, że o terminie omawiania lektur ja zadecyduję ;) Poza tym, gdzie cudzysłowy, gdzie wielkie litery? Jak już się tutaj zdradzasz, to proszę zadbać o prawidłową formę ortograficzną :)
UsuńNie pasują do Ciebie czerwone ustka :*
OdpowiedzUsuńJakim aparatem robisz te zdjecia ?
OdpowiedzUsuń