Dzisiaj również chciałabym dodać otuchy tym, które zapuszczają włosy. Doskonale wiem jak to jest jak, gdy chciałoby się mieć już piękne, długie, zdrowe włosy, a tymczasem trzeba cierpliwie czekać. Moje drogie, z jakiegoś powodu obcięłyśmy włosy. Część, pozbywając się zniszczonych strąków, część ponieważ miała taką fantazję. Ja należę do tej drugiej grupy. Kilka lat temu ścięłam swoje dość długie włosy "na chłopaka" i od tego czasu to zapuszczam, to znowu ścinam w różne fryzury, które w danym momencie mi się podobają. I bardzo długo dobrze czułam się w takich włosach i staram się o tym pamiętać, gdy dopadnie mnie dół pt. Chce mieć długie włosy. Już. Przecież to nie jest tak, że albo długie włosy, albo nic. Te krótkie i półdługie również mogą pięknie wyglądać i, zapuszczając włosy, nie musimy nosić ich w czymś kucykopodobnym z milionem wsuwek (kto nigdy nie miał takiej fryzury niech pierwszy rzuci kamień). Poniżej piękne zdjęcie, na które trafiłam dziś w sieci. Krótki bob z lokami-falami w nieładzie. W zasadzie bardzo podobną fryzurę miałam po rozpuszczeniu mojego sock buna. A i przychodzi mi na myśl kilka innych opcji wykonania takiej fryzurki.
( pic from here )
Marto,zakochalam sie w tej fryzurze, ale jak osiagnac taki nielad, jesli moje wlosy tyko lekko faluja? Piszesz, ze przychodzi Ci do glowy kilka opcji jej wykonania, prosze podziel sie:)
OdpowiedzUsuńHej, ta fryzura na pewno jest mocno wystylizowana do zdjęcia, podejrzewam, że w wilgotne włosy wmasowano dużo żelu (ja polecam taki z siemienia naturalnego przy okazji odżywi włosy), ugniatano i suszono suszarką z dyfuzorem. Podejrzewam tez,ze kolejne pasma byly poprawiane i lakierowane.
UsuńInną opcją jest skręcanie takich włosów na palcach.
I, jak sadze, nie obedzie sie bez wielu stylizatorów.