Nie chodzi mi jednak o popularną ideę randek na czas, podczas których poznać mamy jak największą ilość potencjalnych partnerów. Moja randka była nudnie klasyczna, z jednym i stałym partnerem, nic na czas i bez zamiany z parą przy stoliku obok ;) Szybka była jedynie pod tym względem, że nie miałam prawie w ogóle czasu na to, by się do niej przygotować. Ot, dostałam wiadomość, żeby lada moment być gotową, więc podkreśliłam tylko usta, zrobiłam zdjęcia na bloga (stały element szykowania się na randki każdej kobiety ;)) i ruszyłam. Włosy zostały takie, jakie były cały dzień. Czyli umyte wieczór wcześniej, rozczesane kolejnego dnia rano i już.
PS A swoją drogą byłyście kiedyś na takich szybkich randkach? Ja nie, i chyba jestem zbyt nieśmiała do takiego przedsięwzięcia, ale sama idea wydaje mi się bardzo ciekawa :)
Granatowa
OdpowiedzUsuńDora;)
Eh zjadlo mi komentarz mialo byc:
OdpowiedzUsuńJak Ty pieknie wygladasz;)
Ło, dzięki Dor ;) A jak Twoje zapuszczanie włosów?
Usuńpomysl jest ciekawy;d
OdpowiedzUsuńSzybkich randek? No właśnie, też mi się tak wydaje :)
Usuńfajnie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńkilka razy mi się zdarzyła szybka randka ;D
Dziękuję :)
UsuńOoo, z jakimi efektami :D?
szybkie randki nie dla mnie:( ale wiem jak to się na szybko zbierać i podkreślenie ust ciekawym kolorem to strzał w dziesiątkę! :)
OdpowiedzUsuńładny kolor ust ;) pasuje :)
OdpowiedzUsuńA te czerwone usta są wyglądają mega całuśnie, w sam raz na szybką randkę. Dajesz buziaka w policzka i uciekasz - świetny znak rozpoznawczy;p... mega szybka randka;p...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.... i ta granatowa bluzka z czerwonymi ustami...podoba mi sie
OdpowiedzUsuń