Po raz kolejny moja kuzynka zgodziła się użyczyć mi swoich włosów. Tym razem powstały takie ślimaczki i zawijaski. Kolejne partie włosów skręcałam w ciasne rurki i zabezpieczałam wsuwkami.
Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.
ale muszą fajnie wyglądać po rozpuszczeniu :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper fryzurka i wydaje się naprawdę prosta w wykonaniu
OdpowiedzUsuńproste i piękne :)
OdpowiedzUsuńJeśli długo byśmy miały taki "zwijaniec" na włosach z pewnością niezłe loczki by wyszły;p...
OdpowiedzUsuń