Fale przy użyciu suszarki - instrukcja


Szanowne Panie, poniżej instrukcja do zupełnie prostej fryzury na co dzień, której wykonanie nie wymaga praktycznie żadnych zabiegów, prócz suszarki, jest więc doskonała dla tych z nas, które myją włosy rano, przed wyjściem w świat. Bo skoro i tak suszymy, dlaczego nie wysuszyć by ich w ładne fale? 


                        

1. Umyte, odżywione włosy rozczesujemy na mokro. Ważne jest zatem, by rzeczywiście dobrze je odżywić. Tak, by jak najmniej ucierpiały podczas rozczesywania. Moja rada jest również taka, by najpierw włosy podsuszyć nierozczesane. O wiele łatwiej i szybciej będziemy mogły wtedy zrobić fryzurę. Suszenie zupełnie mokrych włosów w pokazany powyżej sposób może trwać wieki. 
2. Możemy wetrzeć we włosy piankę czy krem utrwalający. Jest to naturalnie posunięcie opcjonalne.
3. Dzielimy włosy na kilka pasm. Ile - zależy od grubości włosa i skrętu jaki chcemy uzyskać. Każde pasmo zawijamy...
4. ... i trzymając suszymy. Ja susze je nie na najwyższej temperaturze, ani najmocniejszym podmuchu, co jakiś czas włączam też chłodny nawiew.
5. To samo robimy z kolejnymi pasmami. Suszymy, zmieniając pasma co jakiś czas. 
6. Tak samo postępujemy z drugą stroną. Można wspomóc się dyfuzorem. Suszymy, suszymy, suszymy.
7. Wreszcie gotowe. Włosy pięknie się zawijają.
8. Ja swoje trochę potrząsnęłam palcami przy głowie.
9. Układamy i zawijamy fale tak, jak nam się podoba. Całość można spryskać lakierem. Gotowe. Można ruszać w świat i podbijać go piękną i prostą fryzurą. 







48 komentarzy:

  1. zaraz idę suszyć włosy :) Wypróbuję Twój sposób!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To uzbrój się w cierpliwość, bo niestety ta metoda ma jeden minus - przynajmniej na moich włosach, że nie trwa to wszystko zbyt krótko.

      A w ogóle śniłaś mi się dzisiaj, chciałaś mnie zamordorwać, dokładnie rzecz biorąc. Nieładnie ;)

      Usuń
    2. to na pewno nie byłam ja :P ależ masz wyobraźnie ;) Mi się jeszcze nigdy żadna blogerka nie śniła, a szkoda! a czemu chciałam Cię zamordować? z zazdrości o włosy :D

      Co do suszenia to u mnie i tak zwykle trwa długo :/ już się przyzwyczaiłam

      Usuń
    3. Właśnie nie wiem, dlaczego, w każdym razie, to było bardzo nieuprzejme, bo zaprosiłam Cię do domu, a Ty mi tutaj z czymś takim wyskoczyłaś. Shame on you ;););)

      No to dobrze, ja jestem bardzo niecierpliwa i mi się nudzi w trakcie suszenia bardzo ;)

      Usuń
    4. hahahha nie zapraszaj mnie lepiej do domu :P to taki sen-ostrzeżenie ;) a tak serio to zamiast Cie zabijać zmusiłabym Cię byś mnie czesała i czesała aż do śmierci :D

      Usuń
    5. Byleby nie nożem, to bardzo chętnie :D

      Usuń
    6. niestety :(((( mam już chyba za długie włosy bo nie wyszło to tak ładnie jak u Ciebie :/

      Usuń
    7. A może same końce tylko zwijać? I cieńsze pasma? Albo rzeczywiście za długie, to za długie, nie można mieć wszystkiego ;)

      Usuń
    8. cieńsze na pewno nie bo właśnie skręt mi wyszedł tak drobny jak po warkoczu :( ehhh nie mam już pomysłu jak na co dzień uzyskać takie ładne grube fale (bez papilotów) i co raz poważniej myślę o wizycie u fryzjera ;)

      Usuń
    9. Anwen, mi też się niedawno śniłaś ;D

      Usuń
  2. fajny efekt! Pamiętam, że kiedyś chyba firma Roventa? miała takie suszarki, które właśnie w ten sposób zwijały włosy, a następnie je suszyły.Efekt taki sam jak u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W robieniu takich fal samodzielnie, dobre jest to, ze mozna kontrolować ich grubość, nie wiem, czy w sprzęcie jest cos takiego?

      Usuń
  3. robilam w ten sposob wczoraj, ale gora mi sie strasznie spuszyla..U Ciebie ladnie wyszlo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, w czym tkwił problem. Ja zawsze staram się trzymać suszarkę w dół, moja też ma jonizację. I wcześniej wygładziłam trochę olejkiem. Ale jesli się przyjrzysz, to u mnie też się trochę spuszyło.

      Usuń
  4. Na moich wlosach ta fryzura nawet by 5minut nie prztrwala nawet jakbym godzine dmuchala ta suszarka ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, zawsze możesz spróbować z pianką, żelem czy innym utrwalaczem.

      Usuń
  5. robiłam tak już, ale tak ładnie mi niestety nie wyszło :D i rzeczywiście, metoda wymaga duuużej cierpliwości, szczególnie przy dłuższych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, niestety. Trochę przyspiesza proces podsuszenie włosów wcześniej, a suszenia zawiniętych takich wilgotnych.

      Usuń
  6. aaa, świetne, wygląda suuper! Najchętniej już jutro zrobiłabym to na sobie, ale niestety musi poczekać razem z innymi fajnymi rzeczami 'do zrobienia po sesji'. :(

    ps. jakie masz już długie włosy! i dodajesz coraz piękniejsze fryzury! Ta ostatnia z falami na bok <3 <3 a ten nowy kolor, trochę mi zajęło przyzwyczajenie się do niego, ale wyglądasz bardzo fajnie! Chociaż dalej myślę, że jaśniutki blond na Tobie to było coś! jakbyś się z nim urodziła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jak ja się cieszę, że sesje już za mną. Choć nigdy nie miałam tak czysto wokół siebie, jak właśnie w czasie sesji ;);)

      Ja nie jestem jeszcze zadowolona z koloru włosów. Celuje w coś innego, moze bardziej blond, ale nie tak jasny jak miałam poprzednio. Choć wszyscy wróżą, że i tak wrócę do tego jasnego i kto wie, czy nie mają racji.

      Usuń
  7. Sposób fajny, dobry i skuteczny, jednak niezbyt trwały. No a przynajmniej na moich nieposłuszeńcach zwanych włosami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet z utrwalaczami? Choć to też prawda, że mi całego dnia te włosy nie wytrzymują.

      Usuń
  8. Na moich włosach się nie da niestety stworzyć takich loków za pomocą suszarki

    OdpowiedzUsuń
  9. W identyczny sposób zawsze suszę włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O,to dobrze, bo już myślałam, ze nikomu ta fryzura nie wychodzi :( I co? Jak Ci się trzyma? Masz jakieś wskazówki? Bo u mnie gości od niedawna, więc chętnie posłucham jakichś technik ;)

      Usuń
  10. masz włos podatny na tego typu upięcia, skręty itp :)
    u mnie nie zdałoby to egzaminu i włos za chwilę byłby stronkiem buuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, od czego to zależy :) Mnie tylko zastanawia jak to jest z tą podatnością włosów i działaniem fryzjerów. Przyznam, że mam zerowe doświadczenie w kwestii czesania się u fryzjera, ale co, powie on, ze tego sie, droga pani, nie da zzrobic, bo pani włosy sie nie kreca, czy jednak znajduje sposob? Np. tona lakieru?

      Usuń
  11. musi miec strasznie podatne włosy, bo robiłam tak (ale ja związywałam i chodzilam ok godziny w takich ślimakach , suszyłam suszarką i dalej proste!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać godzina to za mało :) Mi też by nic to nie dało. A próbowałaś w nich spać? W sumie dla mnie spanie to najlepsza metoda na utrwalenie danego skretu.

      Usuń
  12. Zawsze tak suszę włosy ;) Niestety mnie na głowie rośnie sierść, która rzadko chce ze mną współpracować... W dodatku sierść jest gruba, pusząca się i sianowata, więc nie dość że suszenie trwa długo, to jeszcze raczej się taka fryzura nie utrzyma, a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, jak to brutalnie brzmi. No i cudwnie, ze jest gruba! Wiesz, ile dziewczyn Ci tego zazdrosci? Musisz znaleźć na nią sposób. Na przykład podsuszyć, zaplesc wilgotne włosy i isc tak spac.

      Usuń
    2. To brzmi brutalnie dlatego, że moje włosy wzbudzają we mnie agresję kiedy mam porównanie z pięknymi włosami innych (czyli np. kiedy odwiedzam Twojego bloga). Jak dotąd, jedynym rozwiązaniem, które daje mi 100% satysfakcji jest... prostownica. A tego staram się unikać. Ale się nie poddaję i szukam :)

      Usuń
  13. u mnie nawet po dyfuzorze włosy nie trzymają skrętu :( ale jutro spróbuję twój pomysł :))

    OdpowiedzUsuń
  14. I po co ja do cholery obcinałam włosy????

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo, ciekawy sposób, ale pewnie moje włosy będą bardziej odporne... ze względu na to, że są z natury mało podatne na tego typu stylizację, ale również dlatego, że są już długie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pokochałam Cię :) <3
    Cudny Twój blog!

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja mam taka suszarka, która suszy włosy w takie skrety

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam taka suszarka, która suszy włosy w takie skrety

    OdpowiedzUsuń
  19. Fryzurka fantastyczna, robiłam coś podobnego prostownicą, ale nie do końca mi się podobało. Ta jest rewelacyjna. Na moich włosach pewnie po pół godzinie by się wyprostowała, ale i tak spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna sprawa. Szkoda tylko, że mnie takie rzeczy nigdy nie wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  21. Aby stworzyć cuda na głowie, warto dysponować profesjonalnym sprzętem fryzjerskim. Dobrze więc wiedzieć, gdzie taki sprzęt można zakupić. Bardzo duży wybór profesjonalnych akcesoriów fryzjerskich znajdziecie w internecie. Zdecydowanie warto się rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top