Jest grzywka, więc jak ją nosić?

Jak nosić grzywkę, co nosić do niej, jak się czesać. Na te wątpliwości mogłabym odpowiedzieć dość konkretnie i bez zbędnych dywagacji. Tak, jak wtedy, gdy grzywki nie było. To maleństwo, które nagle pojawiło się na naszym czole w niczym nie przeszkadza. Niektórzy twierdzą nawet, że dodaje uroku. 
Zobaczmy jednak, jak grzywki noszą światowe sławy.

Pierwszą, która przychodzi na myśl, gdy zestawie dwa słowa: "grzywka" i "gwiazda", to Taylor Swift. Swoją drogą to ciekawe, że w ogóle ją znam, skoro - świadomie - nie słyszałam ani jednej jej piosenki. Ale cóż, takie uroki internetu i w gruncie rzeczy bardzo dobrze, bo Taylor nosi swoją grzywkę dumnie i dość konsekwentnie. Co więcej, dość dziwnie wygląda, gdy jej nie ma (ale może to kwestia przyzwyczajenia do wizerunku). Bardzo podoba mi się też jej kolor włosów na poniższych zdjęciach (a szczególnie na lewym).

 

Piosenkarka przeważnie nosi swoją grzywkę z długimi, prostymi włosami. I w sumie taka kombinacja: piękny kolor, zadbane długie włosy (albo przynajmniej na takie wyglądające) i grzywka oczywiście  - dają cudowne efekty. 



Kolejna gwiazda, bliższa już mi muzycznie, która ma nie tylko charakterystyczną grzywkę, ale i kolor, to Florence. Jej grzywkowy wizerunek jest już mniej ułożony niż Taylor, długą grzywkę (również nie zawsze gładką) często zestawia z zmierzwionymi, falowanymi, zbałaganionymi włosami na długości. 



Bardzo podoba mi się podpięcie włosów na poniższym zdjęciu. Po raz kolejny kolor, grzywa i tym razem twórczy nieład dają świetne efekty:


Zaraz po zrobieniu sobie grzywki pomyślałam, że no nie, koniec z falami i lokami. Na szęście szybko mi przeszło, bo przecież prosta grzywka nie wyklucza pięknych fal i loków na długości. 

                   


 


 

Ufffff, prawda, że zrobiło się bardzo pięknie? No dobrze, a co z upięciami? Można? Można! 
(A nawet trzeba). Poniżej mamy wszystko: koki, pól upięcia, kucyki.






No i w końcu: grzywka i warkocze. Zacznę od zdjęcia, które łączy w sobie i upięcie, i grzywkę, i warkocze. Co ciekawe, grzywka kobiety na zdjęciu jest... doczepiana. 



 

Oczywiście kombinacji mogłoby być o wiele więcej, mam nadzieję, że w kolejnych wpisach będę pokazywać, co można zrobić przy grzywce na bardziej pospolitej, swojskiej, polskiej - mojej - twarzy i grzywce, a nie tylko na mniej lub bardziej znajomych pięknościach z internetu, których fryzury są dopracowane przez wielu specjalistów. Nic to jednak, zdjęccia dobitnie pokazują, że grzywka jest fajntastyczna i wcale nie musi być z nią nudno. A ponieważ wpis zdominowały nam piękne brunetki na koniec jeszcze jedna - tym razem blond - grzywka:


No dobra, jeszcze dwie. Ale to już ostatnie. 





PS Ciekawe ile razy użyłam i przez ile przypadków odmieniłam tę naszą grzywkę ;)














23 komentarze:

  1. Mnie ciekawi co zrobić jak ma się kręcone, grzywka się kręci, a nie chce się prostować O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem, już Ci mówię co robię- grzywkę suszę najpierw (na okrągłą szczotkę. Cały czas ją jakby rozczesuję (grzebieniem) podczas suszenia). Na koniec lakier do włosów:)

      Usuń
    2. A bo ja wiem, gdzie ja mam suszarkę w domu ;_;'
      XD

      Usuń
    3. Wyglada się tak : http://media-cache-ec3.pinimg.com/550x/13/6b/78/136b7825cd067299f2c36f9b72c6bb4b.jpg

      A tak na serio może pomóc taka gotowa suszarko-szczotka, co się sama kręci. Nie mam jeszcze doświadczenia w stylizacji prostej grzywki, a tym bardziej przy kreconych wlosach, ale wydaje mi się, że ona by mocno pomogła. No bo bez ciepła tutaj ani rusz.

      Usuń
  2. Włosy Nadii Estry zawsze mnie zachwycały, jej uroda i figura tez :D taka burza rudych fal <3 mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś fazę na rudy (kto nie miał?) i właśnie taka stylówa była zachwycająca.

      Usuń
  3. Fajnie, dla mnie fryzury z grzywką będą bardzo przydatne, bo też ostatnio ścięłam i nie do końca mogę się do niej przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie mam wyjscia - mam czoło wysokie jak wieloryb i w dodatku zakola (które olej khadi trochę zniwelował jupi!). Grzywkę noszę odkąd mam włosy :P ale znajomi mówią, że pasuje mi jak nikomu innemu (to też pewnie kwestia przyzwyczajenia) a ja kocham swoją grzywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. do mojej nie mam sił, ale uwielbiam ją
    mimo, że sie skręca po kilku min od prostowania itp.
    najczęściej ją na bok daję jak się buntuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nic nie pomaga na utrzymanie jej w ryzach? Czego próbowałaś?

      Usuń
  6. Ostatnio zdecydowałam się na grzywkę, ale minus jest taki, że mam okropną strefę T i grzywka strasznie szybko się przetłuszcza. Nawet po kilku godzinach. Nie mam już pojęcia co z nią robić:/ poza tym jest mi strasznie gorąco z grzywą:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei boję się wysypu pryszczy pod grzywką. Dlatego na noc np. staram się ją podwijać, żeby sobie skóra i pryszcze oddychały i sie nie miały grzywkowego mikroklimatu ;)

      Usuń
  7. ja mam czas, że bym sama pobiegła po nożyczki i obcięła sobie grzywkę, a za chwilę mi mija. podoba mi się grzywka, ale jednocześnie wiem, że w lato, w upały jest męcząca, poza tym, trzeba o nią dbać, układać, podcinać itd itp... :) ale grzywki na tych zdjeciach - mmm !

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej :) Dziewczyny, ja mam kręcone i dość cienkie włosy, zrobiłam sobie grzywkę na bok, ale strasznie mnie to wkurza, że jak nawet utrwalę lakierem, to ona przy małym podmuchu wiatru lata na wszystkie strony i jest strasznie nieuporządkowana na tym czole, a chciałabym by leżała na miejscu :D może jakiś lepszy lakier kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepszy lakier to na pewno jakieś wyjście. Możesz też spróbować wykorzystać tę jej lekkość jako swój atut do kreowania wizerunku i fryzury :D

      Usuń
  9. Ja mam grzywkę i lepiej się w niej czuję , niż w takiej np. na bok. I uważam, że lepiej mi teraz w związanych włosach dzięki niej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, co piszesz. Grzywka przy związanych włosach dodaje takiej miękkości, spokoju w wizerunku.

      Usuń
  10. a co w przypadku grzywki prostej (choć najczęściej zaczesywanej na bok) w połączeniu z okularami? czy prosta grzywka + okulary właśnie to orzech możliwy do zgryzienia? zaczesana na bok wygląda ok, ale chciałabym prostą, a to nijak ma się z moją imaginacją grzywki..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wedlug mnie takie polaczenie jest bardzo... seksowne. Jezeli wpiszesz takie haslo (najlepiej po angielsku w google czy na pinteresta zobaczysz mnóstwo siwetnych inspiracji). Jendoczesnie bardzo duzo zalezy od stylu, w jakim sie nosisz i jakie sa okulary. Bo latwo mozna - i ja ksadze tego sie obawiasz - zrobic z siebie z wygladu zahukaną kujonicą, która ukrywa się za grzywką. Natomiast dobrze ścięta grzywka z fajnymi oprawkami, moim zdaniem, komponowac sie moga swietnie. Postaram sie w najblizszym czasie wrzucic swoje zdjecie w grzywce i okularach :)

      Usuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top