To upięcie chodziło za mną bardzo długo. W końcu udało mi się złapać kogoś, kto przystał na moje działania na swoich włosach - samej na sobie byłoby mi trudno się tak uczesać, a ja bardzo chciałam, żeby wyszło idealnie. Do tego Kasia - bo to ona użyczyła mi włosów - ma je idealne do tego typu fryzury. To znaczy mocno falowane. A zatem ma gotową teksturę do upięcia bez żadnych dodatkowych działań. Wiem od Kasi, że takie włosy na co dzień są dość problematyczne - trzeba się mocno namęczyć, by fale wyglądały ładnie i schludnie, a nie jak kupa nieokiełzanego siańska. Jeśli pocieszy to właścicielki takich włosów - są one za to moim zdaniem idealne do upięć. Na innym rodzaju włosów musiałabym najpierw je kręcić tak, by powstała objętość i tekstura. Tu włosową masę mamy podaną na tacy.
Oryginalna fryzura i moja inspiracja wygląda tak:
To, co zrobiłam na włosach Kasi wygląda natomiast tak:
bardzo podoba mi się taka fryzurka :D i aż żałuję że nie mam takich włosów :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie upięłaś te włosy, podobna fryzurka by mi się przydała niedługo jednak niestety nie mam takich zdolności :-(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne upięcie :)
OdpowiedzUsuńchciałabym tak umieć, pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńi tylko dla takich fryzur żałuję, że nie mam falowanych włosów :D na co dzień pewnie bym z takimi zwariowała :D
OdpowiedzUsuńcos pieknego!
OdpowiedzUsuńpieknie wyszło :) szkoda że sama nie potrafie tego rozpracować, a już o zrobieniu na samej sobie nie wspominam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fryzurki <3 Wiem mniej więcej jak je zrobić tylko zawsze mam problem z końcówkami, rzadko kiedy uda mi się je podpiąć tak aby się trzymały :C
OdpowiedzUsuńSpróbuj je zabezpieczać cienkimi gumeczkami (ja zamawiam przezroczyste recepturki na allegro), to pozwala porządnie zabezpieczyć końcówkę danej plecionki i łatwiej wtedy nią manewrować.
UsuńJak zwykle śliczna fryzurka. Nie mogę tego pojąć, jak robisz te fryzury,że w ogóle nie widać wsuwek?
OdpowiedzUsuńJest specjalny sposób mocowania wsuwek, próbowałam zrobic zdjęciową instrukcję, ale wyszła porażka ;) Ale: jest na to metoda. Poszukaj w necie filmików: how to use bobby pins, a potem już tylko praktyka ;)
Usuń