Kamilę znam jeszcze z liceum. Obie śpiewałyśmy w szkolnym chórze. Przeważnie stałam za nią, a to znaczy, że jej cudowne włosy (wówczas do pupy) były przede mną. Powiem tylko, że nie raz, nie dwa zgarnęłam opieprz za brak prawidłowej postawy podczas śpiewu (trzymanie rąk w cudzych włosach z pewnością nią nie jest).
Kilka (ale naprawdę KILKA ;)) lat minęło i oto znowu mogłam czesać Kamilę, która zupełnie niedawno została mamą. Nie chcę deprecjonować innych mam, ale to chyba najpiękniejsza młoda mama na świecie.
Fryzura nie jest skomplikowana (choć może być kłopotliwa do wykonania samemu), a z pewnością dość efektowna i idealna dla posiadaczek bardzo długich i długich włosów. Jest to warkocz dobierany pleciony do góry nogami i doprowadzony w ten sposób do samego końca (a raczej początku ;)) głowy. Warkocz pleciemy do końca włosów, a następnie układamy go wg upodobania.
piękne upięcie :>
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalne. zdecydowanie bardziej efektowniejsza fryzura niż dobierany zakończony kokiem na czubku głowy
OdpowiedzUsuńpomyslowy :)
OdpowiedzUsuńświetna fryzura!
OdpowiedzUsuńświetne upięcie! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, świetna fryzurka:)
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Bardzo efektownie, masz talent ! :)
OdpowiedzUsuńOhhh to jest przezarąbista fryzura :) Najlepsza!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń