Ścięcie włosów w sierpniu tak mnie zaaferowało, że zapomniałam o kilku zdjęciach, które miałam przygotowane do publikacji. Jeszcze z długimi włosami. Nie wszystkie uczesania robiłam specjalnie na bloga, część prezentuje dość średnią jakość, ale chciałam Wam je pokazać.
Na pierwszy ogień pójdzie krótki obrazkowy tutorial, instruujący, jak zrobić opaskę z warkoczy. Często można kupić taką opaskę ze sztucznych włosów, moim zdaniem nie wygląda ona jednak do końca dobrze, trudno wbić się we właściwy odcień włosa. Po co więc kupować, jak można samemu:
1. Pleciemy cienkie warkoczyki mniej więcej na wysokości uszu. Końcówki zabezpieczamy przezroczystą recepturką (nie jest to krok konieczny, ale znacznie ułatwi sprawę).
2. Przekładamy warkoczyk na drugą stronę, zabezpieczamy wsuwką.
3. To samo robimy z drugim warkoczem. Nie tak jak ja na zdjęciu ;)
Resztę włosów można wcześniej pofalować, można zostawić prostymi, wszystko zależy od Waszego pomysłu.
Kolejna fryzura, to moja pierwsza próba uczesań w stylu pin-up. Nie jestem wielką fanką tego looku - choć obiektywnie doceniam urodę i kobiecość pań z tamtych lat.
Moje rulony nie są doskonałe, a ja czułam się trochę idiotycznie w takiej fryzurze. No i wydało się, że w wakacje non stop nosiłam tę samą bluzkę ;)
No, na poniższym zdjęciu wyglądam nawet fajnie.
Zawsze można też zapleść warkocze:
Fryzury pin-up tak mnie zmęczyły, że potem miałam siłę już tylko na lekkie spinanie włosów. O, na przykład tak:
Albo nic z nimi nie robiłam:
A potem zaczęły się upały (których nienawidzę, dlaczego latem nie można by pomykać sobie non stop w cienkich sweterkach?), a zatem trzeba było włosy spinać.
Na przykład w klasyczny koszyczek:
Albo mniej klasyczny "koszyczek róż". Tak, ręce potem bolały. Do tego czesałam się, czekając aż narzeczony wyjdzie z jakiegoś zebrania, więc, ekhm, przegapiło mi się jedno pasmo włosów, które resztę dnia zwisało sobie w smętnym warkoczyku.
Kochana, jak zakręciłaś włosy na pierwszym zdjęciu? ;)
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam, to na lokówke, luźno obwijając. 19 mm zdaje się lokówka.
UsuńŁadnie CI w stylizacji pin-up. Podoba mi się też delikatne upięcie. Ale u mnie jeszcze sporo czasu musi minąć zanim się tak uczeszę;-)
OdpowiedzUsuńZrobię tą opaskę z warkoczyków jak tylko zafunduję sobie grzywkę =) Swoją drogą podziwiam to, ze Twoje warkoczyki są taaakie gładkie - ja cały czas zapuszczam włosy z moich różnych dziwnych eksperymentów ( np robiłam sobie pejsy degażówką - taki dodatek do grzywki) i pasemko znad ucha jest najpierw grube, potem nagle coraz cieńsze, a na końcu jest kilka naprawdę długich włosów =D
OdpowiedzUsuńCo do bluzki - noszenie przez kilka dni tej samej gdy się nie wychodzi często z domu nie jest dla mnie niczym dziwnym.
Zazdroszczę Ci kształtu twarzy przy którym możesz zabrać wszystkie włosy z czoła do tyłu i nie wyglądać jak alien z bardzo szerokim czołem =D
Twoja ostatnia fryzura będzie od dzisiaj uparcie podrabiana - jeśli nie uda mi się tego zrobić na sobie to będę się znęcać nad moim długowłosym chłopakiem.
Nie uczesałabyś mnie kiedyś? Bytuję w Łodzi i na południe od Krakowa, ale spokojnie mogę dojechać na jeden dzień w inne rejony Polski.
Proszę pisz częściej i pokazuj więcej fryzur, od kiedy obcięłaś włosy mam niedobór ładnych obrazków z włosami.
Pozdrawiam serdecznie =)
Dzięki za tak wyczerpujący komentarz :) No cóż, kto nie eksperymentuje, ten nie wie, w czym mu dobrze (albo źle ;)).
UsuńJasne, z chęcią uczeszę, pisz na wlosorobstwo@gmail.com
brakuje mi Twoich długich włosów :)
OdpowiedzUsuńMnie czasami też ;)
UsuńPróbowałam wybrać która fryzura podoba mi się najbardziej i szczerze mówiąc nie udało mi się. Każda ma w sobie coś innego :) Chciałabym kiedyś oddać się w Twoje ręce, jednak mam, jak kiedyś stwierdziłaś na blogu najgorszą długość do upięć - do ramion i w dodatku nieźle wycieniowane. Może jak trochę podrosną ;)
OdpowiedzUsuńFajne fryzurki- chyba zrobię sobie taką fryzurę z opaską z warkoczy:) zapraszam do mnie nailseyes.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo fajne fryzury, ładnie ci w lekko podpiętych włosach :)
OdpowiedzUsuńPierwsza fryzura z opaską z włosów - niezwykle kobieca :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w grzywce tutaj ! Kolor też śliczny - czym miałaś wtedy pofarbowane? jaką farbą? I jak zrobić taką grzywkę?????
OdpowiedzUsuńAnia