Poniżej instrukcja, jak krok po kroku wykonać uczesanie, które nazwałam bun + dobieraniec, a które mogłyście zobaczyć kilka wpisów wcześniej (klik). Mam nadzieję, że w instrukcji wszystko jest jasne, jeżeli nie piszcie, postaram się wyjaśnić nieścisłości.
A. Wydzielamy pasmo włosów na środku głowy. Im grubsze pasmo wydzielimy, tym grubszy będzie warkocz. Najlepiej zrobić to precyzyjnie, tworząc dwa przedziałki. Pozostałe włosy spinamy tak, by nie przeszkadzały nam podczas plecenia warkocza.
B. Pleciemy warkocz dobierany. Wybieramy pasującą nam metodę: francuską bądź holenderską. Ja zaplotłam warkocza dobieranego w stylu holenderskim. Plotąc uważajcie na to, by nie wykraczać poza linię przedziałka i równo zbierając wszystkie pasma. Ja -w pośpiechu - pominęłam niektóre pasma włosów i przez to warkocz nie jest idealnie prosty.
C. Doplatamy warkocz do końca, zabezpieczamy gumką.
D. Rozpuszczamy spięte wcześniej włosy i robimy tradycyjnego sock buna lub innego koka, na którego mamy ochotę. Można też zostawić włosy w kucyku.
E. Gotowy kok obwijamy warkoczem, zdejmując wcześniej gumkę.
F. W zależności od długości włosów i wysokości, na której zrobimy koczka warkocza wystarczy na owinięcie całości lub tylko części. Warkoczyk zabezpieczamy wsuwką, możemy przy tym poprawić niedociągnięcia koczka (co ja zrobiłam już po zrobieniu zdjęć).
dobierańce uwielbiam i w ogóle wszelakie warkocze :)
OdpowiedzUsuńfryzurka bardziej mi by odpowiadala gdyby dopieraniec wchodzil do koczka ale i tak jest slodko :)
OdpowiedzUsuńteż tak myslę ;)
Usuńa fryzurka bardzo fajna, lubię dobierańce ;)
niestety, mam za wysokie czoło na takie eksperymenty :( ale u Ciebie wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja...
Usuń