Holender zapleciony z grzywki w kolejnej odsłonie. Tutaj (klik) możecie znaleźć instrukcję, jak taką fryzurę zrobić. Dziś warkocz delikatnie cieńszy, w ciągu dnia poluzowałam też jego sploty, by wydawał się większy.
Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.
wygląda super!
OdpowiedzUsuńczasem próbuję zrobić na swoich włosach coś podobnego ale u Ciebie wygląda perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńladny, ale ja bym go bardziej poluzowala na grzywce by dodac objetosci :)
OdpowiedzUsuńFiga, dzięki, a swoją drogą przeczytaj ostatnie zdanie mojego wpisu ;);)
UsuńChoć swoją drogą mnie teakie ściśnięte też się podobają )
rewelacyjny warkocz, ja niestety takie nie potrafię zapleść :(
OdpowiedzUsuń