A chciałam je tylko lekko przyciemnić

Podobno wiele kobiet przyciemnia włosy na zimę. Dopadło i mnie, zupełnie spontanicznie, powziąwszy decyzję w jakieś 5 minut, postanowiłam lekko przyciemnić włosy. Jak każda włosomaniaczka biję się z myślami na temat farbowania - rozjaśniania włosów, moje myśli raz po raz wracają do naturalnego koloru, więc tym razem, jak napisałam, postanowiłam zacząć od tego, by delikatnie je przyciemnić, zwłaszcza, że odrost miałam już spory. Ponieważ w tym momencie nie miałam wolnych rąk do farbowania, zdecydowałam się na farbę Loreal Soublime Mousse nr 700.  Tak. Nie wiem, co mnie pokusiło, jakiś fryzjerski diabeł siedział mi na ramieniu i mówił weź tę, ta druga będzie za jasna, nie będzie efektu. Nooo, efekt jest, trzeba przyznać. Póki co włosy są tak świeże, że nie mam  jeszcze zdania na temat tego, czy mi się podoba, czy nie. Nie czuję się źle, ale ja tak przeważnie mam, że czuję się dobrze w prawie każdym kolorze. Może to naiwne myślenie z mojej strony, ale wmawiam sobie, że tak też wyglądam. Farba nie przyjęła się tak równomiernie, jakbym chciała i szczerze mówiąc, muszę się zastanowić, co teraz z moim kolorem, obsserwując jednocześnie, jak kolor będzie się spierał. 

No, to proszę państwa...






Kiedy przyglądam się tym zdjęciom, wydaje mi się, że ten kolor włosów wydobył inny odcień moich oczu, ale może to tylko ułuda ekranu. 

52 komentarze:

  1. o wiele lepiej :) pieknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się bardziej podobało wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG!! No nie lada zmiana :D

    Dla mnie lepiej wyglądałaś w jasnym blondzie. Teraz Twoja buźka jest małowyrazista ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze zobacze, jak się będę czuć nie po całym dniu pracy i w resztkach makijażu, a właśnie z makijażem. Ciekawa też jestem jak się będą zachowywać takie włosy pod wpływem intensywnej pielęgnacji, bo teraz wiadomo, są wysuszone przez farbowanie.

      Usuń
  4. kocham to! jak kupuję farbę a ona sobie robi jaja i przyciemnia mi włosy za bardzo:/ albo w ogóle wychodzi jakieś nie wiadomo co. kolor taki sobie, ale ładnie Ci więc nie masz się co martwić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tutaj nie do końca wina farby, bo ja przecież WIEDZIAŁAM, że one przeważnie wychodzą ciemniejsze. Nie wiem, może podświadomie chciałam zaszaleć?

      Usuń
  5. jestem tu pierwszy raz i już jestem zakochana w twoim blogu! ogrom super porad i trików z włosami! uwielbiam!
    a poza tym uważam że lepiej ci w jaśniejszych włosach, ale tak też jest ładnie :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że zostaniesz, mimo zmiany koloru włosów :)

      Usuń
  6. kolor ladny, ale faktycznie, lepiej ci w jasniejszych wlosach :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest ciekawie. Też ładnie, ale trochę bardziej przeciętnie. Twoje odrosty wcale nie raziły po oczach, ale rozumiem chęć zmian, też mnie czasami dopada. Na wakacjach miałam rudawo czerwone włosy. Czerwony ciepły połysk spiera się do dziś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja miałam sotatnio wrażenie, ze wszędzie rozjaśniane blondy albo ciemne łby. A nie ma czegoś pośrodku. Ale to pewnie tak się wydaje każdemu, teraz będę widzieć tylko ten mój nowy kolor włosów, jakkolwiek go nazwać ;)
      Choć też jest chyba zbliżony do mojego naturalnego, patrząc chociażby na brwi.

      Usuń
  8. w jaśniejszych lepiej wyglądasz, ale w tych też jest dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, myślę, że dużą kwestią jest też przyzwyczajenie się...

      Usuń
  9. a mnie się podoba, ale ja akurat fanką blondów nie jestem, więc mogę być mało obiektywna :)

    (kolor który wyszedł a kolor na opakowaniu to dwie różne bajki! OMG)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnei jak wyżej pisałam, mam wrażenie,ze w PL wszędzie są blondy żółtosztuczne. Ale to może mi się tak wydawać, bo BYŁAM blondynką ;)

      Usuń
  10. ładny kolor ale widac na zdj twoja niepewna mine i odrazu gorzej na nich przez to wygladasz... i ten przedzialek na srodku masarka... wez go na bok;) usmiechnij sie i odrazu zdj beda duzo lepsze;) plus nie bedziesz miala takich widocznych odrostow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WIesz, zdjęcia to zupełnie osobna kwestia. Robione w sztucznym świetle, ze szczątkowym makijażem i jak mówisz, mieszaną miną ;) Sama jestem ciekawa jak ten kolor będzie wyglądał w świetle dziennym.

      Usuń
  11. a ja Ciebie widzę w pięknym karmelu lub ciemnym rudym ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnei tak szczerze powiem, że im dłuzej patrze na te zdjęcia, tym częściej mi się pojawiają takie myśli, że w sumie czemu nie próbować ciemniejszych kolorów. ZAWSZE byłam jasną blondynką i wydaje mi się, że w takim odcieniu mi najlepiej, ale z drugiej strony.... ;););)

      Usuń
  12. Dzięki, ja sama jeszcze nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. a moim zdaniem tak jest ładniej:) szczególnie na zimę! a na pewno same się będą dość mocno spierać więc jak dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zacznę sobie stawiać kreski na tak i na nie ;);)

      Usuń
  14. w nowym kolorze wyglądasz promiennie i naturalnie, idealnie komponują się z kolorem brwi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, też to zauważyłam, szukając pozytywów. I nie czuję się źle w ciemniejszym, tylko czy się przyzwyczaję... ;)

      Usuń
  15. kurcze, kompletnie Ci nie pasuje wg mnie. w blondzie Ci było ładniej

    OdpowiedzUsuń
  16. ja stawiam na ten kolor. lubię blondy, ale bardzo bardzo bardzo rozjaśniane włosy wydają się puste, bez blasku, a dodatkowej sztuczności dodaje szybko pojawiający się odrost. takie wydanie jest piękne tylko na głowie szwedek ;-) ale to od ciebie zależy w jakim kolorze będziesz się czuć komfortowo. pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, świetnie opisałaś moje odczucia co do blondu. Tzn. ja się w nim bardzo dobrze czułam i uważam, że bardzo dobrze wyglądam, ale tak jak piszesz inne odcienie są hmmm głębsze, mniej sztuczne (choć wiadomo, nei zawsze).

      Usuń
    2. jeśli jesteś skołowana, proponuję odczekać jakiś czas i zaobserwować jak zachowa się kolor. być może zejdzie do takiego stopnia, że będzie ci odpowiadał i nie będziesz widziała konieczności ponownego farbowania, lub gorzej- rozjaśniania.

      jeśli lubisz bawić się w płukanki, proponuję rumianek. również poczytaj o utleniających właściwościach miodu, to mój sposób na ładne refleksy latem. nie wiem jaki masz naturalny kolor włosów, ale jeśli jest zbliżony do tego na zdjęciu, proponuję rozważyć pokochanie tego koloru- jest naprawdę dużo naturalnych sposobów na podkreślenie złota na głowie ;-)

      Usuń
    3. Tak, tak, poczekam teraz i zobaczę jak się będzie ten kolor zachowywał i, tak jak piszzesz, nie wykluczam pozostania w takich odcieniach. A potem zapuszcze naturalne włosy.... Aaaaaach ;) No i z pewnością poczytam o naturalnych metodach wydobywania koloru. Trudno mi teraz powiedziec, jaki mam naturalny kolor. Wydaje mi się, że mysi blond z właśnie miodowymi refleksami.

      Usuń
  17. Mi pare dni temu wyszedl prawie taki sam! i teraz czekam na spranie i powrot do jasego blondu hihihi cierpliwosci, blond zawsze wraca po takich kolorach hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, spierze się na pewno, ale muszę przemyśleć czy chcę, zeby się spierał :)

      Usuń
  18. Teraz dosłownie jak Pani Marta. Wtedy było...Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, a ja mam właśnie wrażenie, ze w tych włosach wyglądam młodziej :)

      Usuń
  19. Moim zdaniem tak tez wyglądasz całkiem dobrze ;) kolor pewnie wypłucze sie trochę po kilku myciach jak to zwykle bywa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, tak sobie też wmawiam, że całkiem nieźle wyglądam ;) I byleby się nie wypłukiwał na zielono ;)

      Usuń
  20. Mnie osobiście się bardzo podoba nowy kolor.Twarz jest bardziej wyrazista a oczy jakby mniej "rozlane".Wyglądasz duzo bardziej szlachetnie.Zmiana na wielki plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, właśnie nie potrafię nazwać dobrze tej zmiany, ale "coś" w moim wyglądzie te włosy zmieniły ;)

      Usuń
  21. ja tez stawiam na nowy kolor .w blondzie byłas nijaka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak ;) Ale dzięki, potrzebuje teraz pozytywnych ocen do nowego koloru ;)

      Usuń
  22. a miałaś taki ładny blond, że już miałam pytać, jak taki uzyskać :)
    Ale pytam i tak: jaka farba?

    pozdrawiam, E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blond opiera się głównie na Garnierze 111. Zajrzyj do poprzednich notek o farbownaiu, tam pisałam szczegóły :)

      Usuń
    2. dzięki, zajrzę! :)
      E.

      Usuń
  23. bardzo podoba mi sie ten efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, niedługo idę myć znowu głowę, zobaczymy jak wyjdzie po pierwszym myciu ;)

      Usuń
  24. Witam
    Zaglądam na Twojego bloga ponieważ mam podobne rysy twarzy i zastanawiam się czy z grzywką czy bez :)
    ale tak jak i w moim przypadku w ciemniejszych włosach wyglądasz korzystniej. Ja wracam do naturalnego mysiego koloru i nie mogę patrzeć na zdjęcia gdzie jestem w blond włosach. A co do samego cięcia to zapuszczam grzywkę bo powyższa fryzura najbardziej mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Stary post, trafiłam tutaj dziś podczas szukania inspiracji kolorystycznych. I ci powiem, że ten kolor idealnie pasuje do twojego koloru cery, oczu, brwi. I jest jednocześnie rudawy i bardzo delikatny, a ciężko taki efekt osiągnąć farbami. Bardzo mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top