Ola - próbna fryzura slubna

Ślub Oli dopiero za rok, więc były to - póki co - luźne rozważania na temat uczesania w dniu ślubu. Ola ma włosy grube i dość oporne na stylizację. Fryzura miała zatem podwójny cel - sprawdzić jak przyszła panna młoda czuje się w takim uczesaniu, ale również jak jej włosy czują się w takich lokach. Wraz z upływem kolejnych godzin (miałam to szczęście spędzić je z Olą) trochę zmieniły swój kształt, ale - i to uważam za swój mały sukces - nie rozprostowały się, co podobno zdarzało się wcześniej.
A sama fryzura? Czy może być coś piękniejszego niż śliczna buzia, dużo włosów, loki i kłosy? 







27 komentarzy:

  1. no mnie się podoba taka fryzurka:) ciekawe jakby wyglądała z warkoczem wzdłuż grzywki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo naturalna fryzura ślubna:)! takie lubię

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo na tak :)
    A jak się Ola czuła w takim upięciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że dobrze, ale Ola sama tu zagląda, więc może coś dopisze ;)

      Usuń
  4. piękna :) mi by nie pasowała, bo bym chyba nie wytrzymałą z z moimi majtającymi się włosami wszędzie :p musiałabym mieć chyba wszystko poupinane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kłosy zebrały włosy z okolic twarzy, ale wiadomo - każdy dobrze czuje sie w czym innym.

      Usuń
  5. świetny , naturalny wygląd:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie i delikatnie, tak jak to ma być w dniu ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo naturalne i dziewczęce loki :) Cieszę się że panny młode decydują się coraz częściej na takie rozwiązania, zamiast kasków rodem z remizy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć chyba wciąż za mało takich panien młodych ;)

      Usuń
  8. te kłoski są prześliczne! Genialne fryzury, tylko pytanie czy na wesele/ślub wystarczająco trwałe ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy: od włosów, od typu panny młodej, itd. Ta fryzura była robiona podczas wspólnych wojaży, więc nie miałysmy do dyspozycji zbyt dużo utrwalaczy. Mimo to przetrwała cały dzień i wieczór do późnej nocy. W przypadku włosów Oli, które nie pozwalają na dość długie noszenie loków w przypadku weselnych szaleństw pewnie loki ucierpiałyby.

      Usuń
  9. Bardzo ładnie wygląda :) Fajnie, że nie wszystkie panny młode chcą mieć kok w dniu ślubu co obserwuję wszędzie wokół i jest to trochę nudne :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Do twarzy jej w takich lokach :) Niesamowicie kobieco i tak delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjne loki, az milo popatrzec :)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna! o wiele bardziej podobają mi się takie dziewczęce fryzury, niż te wszystkie tapiry, koki i skomplikowane upięcia klejące się od lakieru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tutaj też trochę lakieru zużyłysmy. Ale nie widac ;)

      Usuń
  13. Oo, jestem na blogu :)
    Fryzura cudowna, czulam sie w niej rewelacyjnie i nosilam caly dzien i do pozna w nocy. Fale utrzymaly sie duzo dluzej niz sie spodziewalam! Moj ulubiony element to klosy, wygladaja przepieknie!
    Dziekuje jeszcze raz!
    Ola

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top