Pixie

Pixie haircut to cięcie, które zakłada dość krótkie boki i troszkę dłuższą koronę. Jak długą zależy od kobiety i jej osobistych preferencji. To cięcie nie musi być ultrakrótkie, przylegające do głowy, choć chyba takie właśnie najbardziej kojarzy się z tego rodzaju fryzurą. 
Podobno wielką modę na tego typu cięcia zapoczątkowała nieśmiertelna ikona wszystkiego, co możliwe - Audrey Hepburn w późnych latach 50. Kolejną gwiazdą, która nosiła się w tego typu uczesaniu, wpływając tym samym na masy kobiet, była Mia Farrow. Znaną twarzą króciutkich włosów jest również Twiggy.


 


   Wydaje się, że to te trzy panie sprawiły, że krótkie włosy w chłopięcym stylu rozpanoszyły się w włosowym kanonie kobiet. Takie cięcie stało się również dobrą metodą dla gwiazd, które pragnęły przyciągnąć do siebie uwagę. Co kilka lat świat obiegają zdjęcia sławnych kobiet, które dość radykalnie zmieniają swój wizerunek, właśnie poprzez obcięcie długich dotychczas włosów. W latach 90 zszokowała Winona Ryder, krótko potem Victoria Beckham.  Pukle ścięły również Sharon Stone, Michelle Williams (moja osobista faworytka), Charlize Theron, Halle Berry, Emma Watson, Cate Blanchett, Anne Hathaway czy najświeższe chyba cięcie Byonce.




 


 



 




Przepiękne są te dwa zdjęcia. 

   Do tej listy można by pewnie dopisać jeszcze kilkanaście nazwisk, te przyszły mi do głowy na poczekaniu. Być może nie jestem obiektywna z racji tego, że sama właśnie obcięłam włosy, ale wydaje mi się, że wszystkie te kobiety wyglądają absolutnie pięknie. Brak długich włosów zupełnie niczego im nie ujął. Kwestią dyskusyjną jest zmiana fryzury ostatnich dni czyli Byonce. Przyznam, że na tych zdjęciach, które mi mignęły w Sieci nie wyglądała tak korzystnie, jakby mogła, ale z chęcią poczekam na inne zdjęcia w kolejnych stylizacjach. Bo nie ma się też co oszukiwać, że bardzo wiele zależy od zdjęcia (zresztą nie tylko w przypadku fryzury pixie, każdej innej). Dlatego poniżej króciutkie włosy na mniej znanych głowach. 

Piękności w wersji blond:

 





 



I w wersji ciemniejszej:






     



Najczęstszym zarzutem wobec krótkiego cięcia jest to, że kobieta powinna mieć długie włosy, a te w stylu pixie odbierają kobiecie kobiecość. Brzmi trochę absurdalnie, prawda? Oczywiście - bardzo wiele zależy od gustu  i poczucia stylu (zarówno noszącej takie włosy jaki i osoby, która na nią patrzy), ale - dla mnie - daleko idące jest stwierdzenie, że krótkie włosy nie są dla kobiet albo kobiety, które takowe noszą są mniej kobiece. Rozumiem tę logikę, ale jej nie podzielam i wydaje mi się, że wszystkie powyższe zdjęcia pokazują jak ślicznie można wyglądać w takim cięciu. Wszystkie te kobiety wydają mi się tak surowo piękne, pierwotnie dziewczęce, pociągające w swej prostocie (nawet jeśli ich strój i makijaż jest mocny). Zdaję sobie jednak sprawę, że taka fryzura nie jest dla każdego i może poważnie kobietę oszpecić. Dlatego nie zachęcałabym do niej każdej z nas (choć przyznam się, że teraz spacerując wyobrażam sobie jak dana osoba wyglądałaby w krótkich włosach i myślę sobie :dziewczyno, obetnij te włosy, po co nosisz te wiszące strąki ;)). Z pewnością lepiej sprawdzi się tutaj szczupła twarz, bardziej pociągła, dość regularna, z nieodstającymi uszami czy wielkim nosem. Choć - to też ogólne zasady, jak widać na zdjęciach w tym wpisie czy chociażby na moim nosie - wszystko tak naprawdę zależy od buzi. 

Tuż przed ścięciem włosów usłyszałam takie zdanie: w długich włosach seksownie może wyglądać każdy. W krótkich niekoniecznie. 
Może warto zatem się tym wyróżnić, jeśli mamy ku temu warunki? 










22 komentarze:

  1. "w długich włosach seksownie może wyglądać każdy"
    Nie zgodzę się. Mam znajomą, która ma bardzo długie włosy, ale są tak mega zniszczone, że to odejmuje urok i jej, i włosom, niestety. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to zdanie ma sens przy założeniu, że włosy są stosunkowo zadbane :)

      Usuń
  2. Ty się nie musisz obawiać, w krótkich włosach wyglądasz prześlicznie, równie ładnie jak te kobiety powyżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie, wszystkie kobiety, które pokazałaś, wyglądają naprawdę ładnie - ale aseksualnie, właśnie jak takie dziewczynki, a nie kobiety :) Co zresztą nie jest dla mnie problemem, bo w kobietach nie gustuję :D Ale faktycznie każdemu pasuje co innego... nie każdemu podpasuje nie tylko taka krótka fryzurka, ale też długie włosy niestety. Fajnie, że nie żałujesz cięcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu bym nie pomyślała, że są aseksualne, ale tak jak obie powiedziałyśmy - gust i odczucia każdy ma inny i bardzo dobrze.
      Swoją drogą, ciekawe, że takie fryzury kojarzą się z małymi dziewczynkami, ale w sumie te przeważnie mają właśnie długie lub półdługie włosy, rzadko kiedy ścięte są "na chłopaka".

      Usuń
    2. Ciekawe czy Marilyn Monroe też był aseksualna wg Aleksandry. :) W końcu też miała krótkie włosy, a była uznawana za seksbombę. Ale masz rację, Marto - każdy ma inny gust :)

      Usuń
  4. Mnie osobiście takie cięcie podoba się tylko na określonym typie urody, np Sharon Stone, Halle Berry, czy Paulli. Emmie Watson np kompletnie nie pasuje, ale to juz chyba rzecz gustu. Ja osobiscie jestem na tak, ale tylko w okreslonych przypadkach, sobie takiej fryzurki bym nie zafundowala, bo wygladalabym jak chlop :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też Emma Watson nie do końca przejonuje. Zależy w jakiej stylizacji. Choc zdaje się, że ona ścieła włosy również w ramach walki z byciem Hermioną, tak coś mi się o uszy obiło.

      Usuń
    2. Ja słyszałam, że ścięła włosy, starając się o jakąś rolę. Aczkolwiek nie wiem, ile w tym prawdy ;)

      Usuń
  5. Krótka fryzurka jest niestety bardzo wymagająca, znacznie bardziej niż długie, opadające na ramiona pukle włosów. Nie oszukujmy się, nie każdemu pasuje, tak samo jak rudy kolor (czego niektóre młode dziewczęta zdają się nie zauważać). Przykłady złych włosowych decyzji to IMHO Emma Watson i Ann Hathaway. Jak widać, zasada "ładnemu we wszystkim ładnie" nie zawsze się sprawdza. Z drugiej strony, włosy to nie ręka i odrosną, a najważniejsze jest, aby czuć się ze sobą dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się, że krótka fryzura może być równie lub bardziej wymagająca jak długie włosy. Ale chyba w trochę inny sposób. Bardzo krótkie włosy mogą nie wymagać zadnych zabiegów na co dzień. Myjesz, rozczesujesz (lub nie) i już. Wymagają za to częstszych spotkań z nożyczkami. Trochę inaczej to wygląda, gdy krótkie włosy nie są bardzo krótkie, wtedy rzeczywiscie trzeba włączyć do grafiku codzienną stylizację.

      Usuń
    2. Nie zgodzę się co do pani Hathaway - według mnie w krótkich włosach wygląda fenomenalnie, dużo lepiej niż w długich. Kiedy patrzę na jej zdjęcia sprzed i po zmianie fryzury, automatycznie nasuwa mi się myśl, że była to dobra decyzja. Tyle że zdjęcie, które zaprezentowała Pani Marta, raczej nie oddaje tego uroku - a to z tego względu, iż jestem zdania, że do pixie hair trzeba dobrze dobrać długość grzywki (czy, jak pisze autorka postu, korony), a ta na zdjęciu nie jest najlepsza. Anne wygląda cudownie w filmie "One day" czy choćby na Oskarach.

      Usuń
  6. A ja jestem zwolenniczką krótkich włosów, i uważam że duża część tego jak kobieta wygląda w krótkich włosach znajduje się w tym, jak się w nich czuje. Pierwszy raz ścięłam włosy na króciutko w 6 klasie podstawówki, a potem na zmianę zapuszczałam do ramion i ścinałam, i tak w kółko do teraz. Ostatnio miałam najdłuższe swoje włosy w życiu (!) czyli za ramiona ;)) Po ścięciu odżyłam. Jestem bardziej pewna siebie, wyglądam dojrzalej, dużo dała też zmiana koloru z mojego ukochanego rudego na blond. Wierzcie mi lub nie, ale jestem inną osobą, bo wreszcie czuje że mój wygląd odzwierciedla mnie, a nie uleganie społeczeństwu bo "kobieta powinna mieć długie włosy". A nawet załączę zdjęcie przed:
    https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/426436_547670068611101_1638307078_n.jpg
    i po: https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/995893_599299436781497_1193737505_n.jpg

    Pozdrawiam i śledzę dalej Twój blog! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się kojarzy jednoznacznie (i jednoosobowo) ;) I zgodzę się z jedną z moich przedmówczyń, że również w moim osobistym odbiorze jest to fryzura w pewien sposób heteroaseksualna ;)

    Ale o wiele lepsze taki piksi niż zbyt długie, niezadbane włosy w stylu bio-chem. Chociaż ja w takich włosach wyglądałabym chyba jak po badaniu mózgu elektrodami.

    OdpowiedzUsuń
  8. boom na krótkie włosy chyba ;D na boska. pl też o tym czytałam ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. ja już wiem, żeby swoich nie ścinać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sy, na pixie może nie, ale mam nadzieję, że coś będziesz skłonna stracić, bo idę na kurs i chciałabym potem na kimś ćwiczyć cięcia, więc jak tylko będziesz u mnie....:):):):)

      Usuń
  10. ja uważam, że pixie cut'y są przepiękne. Mi osobiście bardzo podobają się krótkie fryzurki, często mnie kusiło, aby ściąć swoje włosy (jestem w trakcie zapuszczania, dopiero mam za obojczyki), raz już miałam krótkie włosy (ok. 4 lat temu), ale wtedy ubierałam się 'na chłopaka', nie malowałam (taki mały okres buntu), więc nie wiem jakbym teraz czuła się w takiej fryzurce, poza tym mam kompleks na punkcie mojego szerokiego nosa;/. Bardzo podobała mi się Emma Watson w krótkich włosach - wyróżniało ją to z tłumu, ma delikatne rysy twarzy, mały nosek - więc czemu nie. Lubię jeszcze fryzurki Ginnifer Goodwin, Miley Cyrus, Winony Ryder,obecną Michelle Williams i coś z innej beczki: zgolona głowa Natalie Portman *__*. Pewnego dnia, gdy znudzą mi się długie włosy pójdę do mojej fryzjerki z różnymi rodzajami pixie cut'ów i razem zdecydujemy, który by mi pasował. Ale póki co.. boję się:). A ty Marto wyglądasz pięknie, nie mogę się doczekać twoich nowych notek

    OdpowiedzUsuń
  11. "w długich włosach seksownie może wyglądać każdy" - MOŻE to bardzo ważna część tego stwierdzenia! Znam kilka dziewczyn, które jako długowłose były nijakie - tymczasem cięcie dodało im tyle pewności siebie i uroku!
    Sexapil wychodzi z wnętrza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ostatnio pisałam, że jestem przeciwko takim cięciem ale ta jedna blond piękność z grzywką wygląda cudownie. Niestety ja z grzywką wyglądam okropnie ;(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top