Flower power

Nie mogę nazwać siebie w tym poście inaczej niż narcyzem (narcyzką ;)?) Z dwóch powodów: po pierwsze bardzo się sobie podobam na tych zdjęciach, po drugie - w tym poście rządzą kwiaty. Kwiaty splecione w wianek.
Pamiętacie te czasy, gdy na polanach, w parku, trawniku przed blokiem plotło się z koleżankami wianeczki? Z maków, stokrotek, mleczy, tego, co było pod ręką. Zapomnijcie o tych wiankach. Teraz królują wianki - olbrzymy. Im większe kwiaty - tym lepiej. Im większy wianek - tym lepiej. Ma dominować, być pełen przepychu, pokazywać piękno kwiatów w całej okazałości. W takich wiankach nie jesteś skromna. W takich wiankach rzucasz się w oczy, ale jednocześnie masz w sobie nadal ten dziewczęcy powab. 


Przyznam szczerze, że bardzo mnie kusiło, żeby w moim dziele iść do pracy. Albo chociaż mieć go na sobie w drodze. Zdrowy rozsądek jednak przeważył (a szkoda, były czasy, gdy bez problemu łaziłam po mieście w wianuszku). Niemniej taki wianek to doskonała ( i tak piękna, piękna, piękna) ozdoba na wszelkiego rodzaju imprezy plenerowe: festiwale, grillowanie, piwko w parku (uwaga na policje!), piknik,  juwenalia, czy co tam jeszcze Wam przyjdzie do głowy. 
No i oryginalna i bardzo modna ostatnio ozdoba dla Panny Młodej. Po naszej stronie Oceanu jeszcze nie do końca się przyjmuje, ale marzy mi się, że będę niedługo czesać Pannę Młodą, która na taki wianek by się zdecydowała. Mimo tego jaką jest nasiąknięty symboliką. 
Dziewczyno - miej symbolikę w nosie! Noś dumnie przepiękne kwiaty na głowie! 









Na mój wianuszek składają się goździki (z Biedronki ;)), bez i konwalie (z ogródka rodziców). 



 








I na koniec dwa ogłoszenia:
1. Przypominam, że 17 maja jestem dostępna na czesanie w Warszawie (chętnie na fryzury z kwiatkami ;))
2. Jeśli dziwnym trafem byłybyście zainteresowane odrobiną prywaty (głównie jedzenia) w moim wykonaniu, zapraszam na Instagram, na którym znajdziecie mnie pod nickiem granatowoszara.

12 komentarzy:

  1. jestem pod wrażeniem, przecudne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakbym potrafiła taki upleść to na pewno bym w nim paradowała
    cudowny jest!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kwiaty, piękna kobieta, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o jeny jeny, nie wierze, zrobiłaś mój wymarzony wianek! Niesamowite!! :D
    Chcę mieć wianek na ślubie właśnie! I doskonałe kwiaty wybrałaś - goździki to te, które najcześciej podarowuję mi mój Ukochany, natomiast bez i konwalie to moje ulubione kwiaty (zapach!), razem tworzą mieszankę idealną! I jeszcze wszystko z fioletem w komplecie, moim ulubionym kolorze <3
    Heh, jestem ciekawa jak będzie wyglądał mój wianek. Ślub w grudniu, więc niestety na konwalie i bez nie mam za bardzo szans, prawdopodobnie skończy się na goździkach z frezjami,
    W każdym razie - przepięknie wyglądasz! Wianki są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne! i jakie włosy masz już długie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny wianek i piękna ty! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale Ci urosły włosy! W takim bobie wyglądasz super!

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem na prawdę pod wrażeniem, doskonałe pomysły i realizacja! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top