Niedorobiona Marilyn

Mojej dzisiejszej inspiracji nie trzeba Wam przedstawiać. I to nie tak, że jestem wielką fanką i bardzo bym chciała być jak ona. W zasadzie to praktycznie nic o niej nie wiem, a widziałam maksimum fragmenty jednego filmu, w którym grała. No, ale trudno jej nie znać i trudno nie znać jej klasycznego, kobiecego, seksownego wizerunku. Oczywiście ja w swojej stylizacji bardziej skupiałam się na włosach, a nie makijażu i pewnie fachowe oko wychwyci w tym ostatnim jakieś fuszerki niegodne Marilyn. Swoją drogą dowiedziałam się ciekawej rzeczy na temat makijażu do filmów czarno-białych. Trzeba było bardzo uważać na kolory, bo czerwona pomadka w kolorze - w czerni i bieli wyjść może jako prawie czarna (co widać na jednym z moich zdjęć). 
Zabawa była ciekawa i, co ciekawe, w takiej stylizacji czuję się niesamowicie. Jest coś w uroku "tamtych lat" - seksapilu i kobiecości, co sprawia, że moja własna samoocena wzrasta o 100%. Niestety, nie planuję większych wyjść, a jakoś dziwnie byłby mi iść w tej fryzurze na wieczorny spacer, więc tym razem taką, och!, kobiecą będą oglądać mnie tylko domowe pielesze. No, i domownicy. 


Ku mojemu zdziwieniu samo zrobienie fryzury nie jest tak skomplikowane, jak wydawało mi się kiedyś, zanim zagłębiłam się w świat retro fryzur. Uczesanie, które Wam przedstawiam, jest nieco bardziej lokowane, niż to, które na większości zdjęć prezentuje Marilyn, ale uważam, że i tak świetnie zachowuje ducha czasu. Co ciekawe, bezproblemowo - a może wręcz idealnie - robi się ją na mojej długości włosów (czyli do brody mniej więcej). W sieci znajdziecie mnóstwo tutoriali, jak osiągnąć taki efekt. Enjoy! 
Szanowne Panie, fryzura Marilyn Monroe: 











9 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, ze w takiej stylizacji czujesz się niesamowicie, bo dokładnie tak wyglądasz :))) Strasznie mi się podobają takie loczki przy tej długości!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie zdjęcie przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Niesamowita jesteś :) Włosy piękne i bardzo faktycznie przypominają tamte lata, jedynie szminkę zmieniłabym na bardziej czerwoną jeśli chodzi o stylizacje a'la Monroe, ale Tobie w tym kolorze pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super mega fryzurka. Ja miała podobną robioną w http://www.jeanlouisdavid.pl na studniówke. Poprawioło to na pewno wrażenia przy oglądaniu zdjęć i nagrania :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za chęć podzielenia się spostrzeżeniami i równocześnie uprzejmie proszę: nie spamuj. Komentarze z linkami auto- lub cośpromocyjnym zostaną usunięte.

back to top